Porywająca historia żydowskiej nauczycielki tańca wplątanej w drugowojenny koszmar. Rosie uczyła tańca w całej zachodniej Europie. Nim skończyła dwadzieścia pięć lat, zdążyła stracić ukochanego w wypadku lotniczym, poślubić niewłaściwego mężczyznę i znaleźć pocieszenie w ramionach innego. Gdy do władzy doszli naziści, przeszła przez kilka obozów koncentracyjnych, ale energia, niewiarygodna zaradność i żywiołowy urok pozwoliły jej przetrwać - lekcje tańca udzielane esesmanom stały się przepustką do życia. Spośród tysiąca dwustu osób, które przybyły jednym transportem wraz z nią do hitlerowskiego obozu w Auschwitz, przeżyło jedynie osiem. To niezwykłe, naznaczone miłością, zdradą i niezwykłą determinacją życie staje się dla autora - jej bratanka, kluczem do odkrycia własnych korzeni. Łącząc w całość wojenne zapiski, fotografie i listy ciotki, Paul rekonstruuje dramatyczną historię, z której przebija optymizm i wbrew śmiertelnej grozie dnia codziennego - fascynujące ukochanie życia.
Paul Glaser urodził się krótko po wojnie w Holandii. Pełnił między innymi funkcję dyrektora szpitala psychiatrycznego, brał także udział w zakładaniu muzeum historii druku, regionalnego teatru oraz montessoriańskiej szkoły średniej.
UKD:
94(100)"1939/1945":341.322.5 94(492)"19" 94(=411.16)"19" 929 Glaser R. R. 929 Glaser P.
UWAGI:
Podst. przekł. ang., oryg. hol. Na okł.: Taniec, który pozwolił przetrwać Auschwitz.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Urodzeni by żyć historia trzech ciężarnych Żydówek, więźniarek obozu koncentracyjnego, którym udało się ukryć swój stan przed oczami oprawców i dzięki temu uniknąć śmierci. Opowieść rozpoczyna się pod koniec II wojny światowej. Trzy nieznające się kobiety zmuszane do niewolniczej pracy w zakładzie zbrojeniowym i ostatecznie umieszczone w masowym transporcie do obozu Mauthausen w Austrii, są pewne, że czeka je śmierć. Podczas trwającej siedemnaście dni gehenny, pochłaniającej życie połowy transportowanych więźniów, kobiety rodzą dzieci. Pomimo katastrofalnych okoliczności, dzięki pomocy współwięźniów, szczodrości mieszkańców mijanych wiosek, zarówno matkom, jak i dzieciom udaje się przeżyć. Po wojnie matki z dziećmi rozpoczynają nowe życie w różnych częściach świta. Dopiero podczas obchodów 65. rocznicy wyzwolenia obozu Mauthausen dzieci dowiadują się o sobie wzajemnie i okolicznościach związanych z ich narodzinami - okolicznościami tak niezwykłymi i tak jednoczącymi, że nie sposób nie podzielić się nimi z całym światem.
Oto wspomnienia Polaków, mieszkańców Zaolzia, którzy poświęcili swoje życie działaniom na rzecz polskiej ludności na tych terenach.Opowiadają o swojej działalności zarówno społecznej, jak i kulturalnej, walce o zachowanie polskości tej części Śląska oraz o konfliktach z czeskimi władzami, które prowadziły politykę czechizacji tych ziem, starając się na różne sposoby osłabić ludność polską i doprowadzić do jej asymilacji.W trudnych losach rozmówców autora, wśród których znalazł się historyk, reżyser teatralny, dyrygent i poseł do czechosłowackiego sejmu, odbijają się dzieje całego regionu, tak wiele razy przechodzącego z rąk do rąk: polskich, niemieckich, czeskich. Ich relacje stanowią świadectwo siły polskiego żywiołu za Olzą.Stanowią zarazem świadectwo prawdy często niewygodnej dla władz nie tylko w Pradze, ale też w Warszawie.
UKD:
94(438):94(437):929
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 617227 od dnia:2024-01-22 Przetrzymana, termin minął: 2024-02-21
Organizacja SS wzorowana była na zakonach rycerskich, choć Heinrich Himmler już w 1929 r. mówił o przekształceniu jej we wspólnotę rodów - mężczyzn i kobiet. Miała to być elita narodu niemieckiego i jednocześnie rasa panów, władająca podbitymi terenami. Wydany w 1931 r. "Rozkaz o zaręczynach i małżeństwie" precyzyjnie określał, jakie kryteria musi spełniać żona esesmana i jaką ma pełnić rolę - zgodnie z zamysłami Reichsführera SS. Liczne spośród żon esesmanów były nie tylko wtajemniczone w działalność swych mężów, lecz także aktywnie w niej uczestniczyły, były wspólniczkami w ich zbrodniach. Niektóre z nich mieszkały w osiedlach przylegających do obozów koncentracyjnych. Wychowywały tam dzieci, prowadziły życie towarzyskie, obchodziły święta, z zainteresowaniem zwiedzały miejsca pracy małżonków oraz przygotowywały się do pełnienia roli władczyń Wschodu. W swojej wnikliwej i świetnie udokumentowanej książce Gudrun Schwarz pokazuje splot cech charakteru i okoliczności, które sprawiły, że te niemieckie kobiety doskonale się czuły u boku zbrodniarzy, a nawet potrafiły określać życie w pobliżu obozu jako "idyllę". Książka "Żony SS-manów" obala mit, zgodnie z którym kobiety w nazistowskiej machnie zbrodni były jedynie ofiarami okoliczności - i pokazuje ich prawdziwe, przerażające oblicze.
Najbardziej lubiany polski ksiądz w rozmowie życia. Ceniony za swój autentyzm, odwagę i szczerość. Podziwiany zarówno przez katolików, jak i niewierzących. Sam o sobie mówi, że jest onkocelebrytą, czyli człowiekiem znanym z tego, że ma raka. Zanim się o tym dowiedział, wybudował hospicjum w Pucku. W szkole nie chodził na religię. Gdy już zyskał pewność co do swojego powołania - odrzucili go jezuici (Niech żałują!). Kłopoty ze wzrokiem prawie uniemożliwiły mu święcenia (- A pieniądze widzi? -Widzi!; -To święcić!). W inspirującej rozmowie z Piotrem Żyłką ks. Jan zdradza źródła swojej niesamowitej energii i nieskończonych pokładów optymizmu. O swoim życiu i polskim Kościele mówi z odwagą i dystansem osoby, który nie ma już nic do stracenia. Wzruszające do łez świadectwo człowieka, który wie, że nie zostało mu wiele czasu.
UKD:
272-725 929-052(438)"19/20"
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni